O mnie

Nazywam się Magdalena Rybka.

Kocham być neurologopedą, bo zawód ten pozwala mi zmieniać świat pacjentów na choć trochę lepszy i łatwiejszy. Mogę realizować się dzięki niemu na wielu płaszczyznach – poza pracą w gabinecie prowadzę szkolenia logopedyczne, tworzę materiały oraz piszę artykuły. To właśnie z tego powodu powstał ten blog.

Jestem absolwentką magisterskich pięcioletnich studiów logopedycznych w Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Ten czas spędziłam na licznych praktykach i wolontariatach, na których poznawałam tajniki zawodu logopedy.  Specjalizację neurologopedyczną ukończyłam na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Swoje kwalifikacje stale podnoszę na licznych kursach i szkoleniach specjalistycznych.

Blog pozwala mi być logopedą na jeszcze szerszą skalę – organizuję różne akcje, prowadzę szkolenia logopedyczne, współpracuję ze świetnymi wydawnictwami. Mam zaszczyt być Partnerem PUS Wydawnictwa Epideixis oraz stałym współpracownikiem Wydawnictwa WiR oraz Wydawnictwa Harmonia. Aktywnie działam na swoich kontach społecznościowych na Instagramie i Facebooku, gdzie przekazuję wiedzę logopedyczną.

Jestem autorką czterech książeczek logopedycznych “Logopedyczne potyczki” (Wydawnictwa PUS) przeznaczonych do utrwalania głosek w wymowie dzieci.

Mam przyjemność oraz zaszczyt występowania w roli eksperta z dziedziny logopedii w TVP:

 

TVP, 1 października 2021

 

TVP2, 30 marca 2021

 

Pytanie na Śniadanie, TVP 2, 22 czerwca 2020r.

Pytanie na Śniadanie, TVP 2, 9 maja 2019r.

Pytanie na Śniadanie, TVP 2, 1 sierpnia 2017r.

W swoim gabinecie spotykam się nie tylko z dziećmi, ale także z osobami dorosłymi. Szczególnym zainteresowaniem naukowym darzę zaburzenia mowy i komunikacji u osób z wadami środkowej części twarzoczaszki oraz wadami artykulacyjnymi, a także wczesną interwencję terapeutyczną.

Odkąd zostałam mamą dwóch małych Istotek moje spojrzenie na pracę z dzieckiem uległo zmianie. Dziś każde dziecko podczas pracy traktuję tak, jakby było moim własnym. Tak jak ja chciałabym, aby z moim dzieckiem postępowano jak najlepiej, tak staram się traktować dzieci rodziców, którzy je do mnie przyprowadzają. Niezmiennie twierdzę, że to nie tylko ja uczę dzieci, ale to także one uczą mnie. Za każdym razem.

Bywają dni, że bardzo trudno jest być logopedą, szczególnie kiedy na efekty moich i Pacjenta działań czekamy, czekamy i nic. Jednak kiedy w końcu się one pojawiają, kiedy po miesiącach ćwiczeń dziecko wypowiada pierwsze słowo, innemu udaje się powiedzieć piękne [r], jest to dla mnie największa nagroda za moją pracę.

I mogę wtedy poczuć się jak bohaterka, której udało zmienić się mały świat drugiego człowieka.