Potrząsanie dzieckiem może mieć tragiczne skutki. „Logopedyczne” także.
Ostatnio w kilku miejscach spotkałam się z problemem urazów mózgu u niemowląt spowodowanych niewłaściwą opieką. I przyznam Wam szczerze, że choć sprawa wydaje się logiczna i prosta, to mimo wszystko uczuliła mnie na pewne zachowania. Co więcej, problem ten wiąże się ściśle z pracą logopedy.
Głowa niemowlaka to zdecydowanie największa i najcięższa część jego (jeszcze nieproporcjonalnego) ciałka. Nie bez powodu tak ważne i istotne jest aby prawidłowo podtrzymywać ją w kontaktach z Maluszkiem. W głowie dziecka znajduje się mózg – delikatna „galaretka”, opleciona mnóstwem naczyń krwionośnych i zanurzona w płynie mózgowo-rdzeniowym. Mózg to zdecydowanie jeden z najdelikatniejszych narządów dziecka, a już na pewno jest od najważniejszym z nich. To od jego prawidłowego rozwoju i funkcjonowania będzie zależało całe życie dziecka.
Każde gwałtowne potrząsanie dzieckiem powoduje, że delikatny mózg zaczyna „obijać się” o twarde ścianki czaszki. W wyniku tego obijania, może dojść do mniejszych lub większych uszkodzeń naczyń krwionośnych, a przez to nawet wylewów krwi do mózgu. Jakie mogą być tego skutki?
- Najgorszym i najbardziej dramatycznym jest śmierć dziecka.
- Wylewy mogą powodować utratę wzroku, słuchu, paraliż.
- Niedotlenienie mózgu.
- Opóźnienie rozwoju.
Jakie mogą być „logopedyczne” skutki uszkodzeń mózgu dziecka? Każde uszkodzenie w mózgu (szczególnie w jego lewej półkuli) może prowadzić do poważnych opóźnień w rozwoju mowy dziecka, afazji, alalii, trudności w koncentracji i uwadze, a przez to trudności w nauce szkolnej.
Mnie wystarczy już wymieniać. Więcej o tym niebezpiecznym problemie przeczytacie na stronie Fundacji Dzieci Niczyje: http://fdds.pl/baza_wiedzy/stop-dla-potrzasania-dzieckiem/
Jakich sytuacji należy bezwzględnie unikać?
- Nie podejrzewam Was o to, że możecie potrząsać płaczącym dzieckiem z nerwów.
- Kiedy dziecko leży w wózku, nie huśtajmy nim intensywnie na boki w celu usypiania.
- Nie podrzucajmy dziecka w zabawie, nie róbmy „samolotów” i innych zabaw, podczas których główka dziecka gwałtownie podskakuje.
- Nie jeździjmy z dzieckiem w foteliku umieszczonym na rowerze po dziurawych i wyboistych drogach.
Uwaga! Harmonijne, delikatne kołysanie czy to w kołysce, czy na rękach jest wskazane i nawet potrzebne (to temat na osobny artykuł, ale bardziej psychologiczny).
Do kiedy musimy uważać? Szczególnie do ukończenia 1 roku życia przez dziecko, ale zaleca się szczególną ostrożność nawet do ukończenia 2 roku życia.
Chrońmy nasze dzieci, te z pozoru błahe uwagi są niezwykle istotne dla prawidłowego rozwoju dziecka. W tym też dla prawidłowego rozwoju mowy malucha!